1 Jż po raz drugi mieszkaliśmy u państwa Fryjewiczów. Naprawdę bardzo miła atmosfera. Nie jest to rekord świata, jeżeli chodzi o powierzchnię pokoju czy łazienki, ale taniej trudno znaleźć.
2 Antoś jak zwykle podróżował z własnym spaniem, które słżyło mu również za więzienie.
3 Częściej jednak był wypuszczany na wybieg - bardzo duży tapczan.
4 A to jest widok z naszego okna. Przy okazji widać, że snieg nie dopisał.
5 Chadzaliśmy, więc na spacery przez góry i doliny.
6 O, właśnie dochodzimy do końca doliny...
7 A na końcu bufet. Niech nikogo nie zmyli nazwa "herbaciarnia". Przychodzi się tu na piwo.
8 No tak, starzy przyswajają promila, a dzieci się nudzą
9 Ale w przerwach pojawia się kochana mamusia i jest fajnie.
10 W drodze powrotnej rodzice są w lepszych nastrojach i pozwalają wykazać więcej własnej inicjatywy.
11 Byliśmy też w Morskim Oku. Nie jechaliśmy konnym tramwajem, ale jak na prawdziwych turystów przystało drałowaliśmy szosą 9 km.
12 Po drodze podziwialiśmy Wodogrzmoty Mickiewicza.
13 Aż dotarliśmy pod schronisko. Tacie-saratcie na myśl o browarku ż oko zabłysło.
14 Wreszcie można było trochę rozprostować nogi.
15 Ale za długo starzy nie dali pospacerować.
16 Razu pewnego spotkaliśmy na Gubałówce ciocię i jej koleżankę.
17 Z Gubałówki widok na Tatry zawsze jest bardzo ładny. Chyba, że jest mgła i zdjęcie robi się pod światło.
18 Dotarliśmy do niegdysiejszej chluby - wyciągu na Butorowy. Biedaczek opuszczony zupełnie. Nikt już z niego nie korzysta.
19 Nawet knajpka obok wyciągu zamknięta. Musieliśmy się z ciocią dobijać kilka minut, żeby napić się piwka.
20 A później u cioci jeszcze grzanego wina.
21 AŻeby nie zgnuśnieć pojechaliśmy do Doliny Chochołowskiej.
22 Pod schroniskiem zrobiliśmy popas.
23 Maszerowaliśmy wzdłuż i w poprzek szlaku.
24 Oczywiście pozowaliśmy do zdjęć.
25 Zdjęcia robiliśmy też bez pozowania.
26 Na koniec Antoś pierwszy raz pojechał saniami z prawdziwym koniem.
27 Innym razem tata-sarata przytroczył Antosia i zrobiliśmy małą trasę z Doliny Małej Łąki do Doliny Strążyskiej. A to jest Miętusi Przysłup.
28 O, na tym zdjęciu widać lepiej Antosia.
29 Tat, tak, Zosia też była.
30 O, wszyscy zniknęli!
31 Po drodze podziwialiśmy Tatry z bliska.
32 Pod koniec pobytu odwiedziliśmy Dolinę Kościeliską i dotarliśmy do schroniska.
33 Tutaj wreszcie było trochę więcej śniegu.
34 Na schronisku kończył się deptak i dalej z wózkiem iść się nie dało.